Miętus – jak łowić

Miętus

Cykl życiowy tej specyficznej, z pochodzenia morskiej ryby (jej współplemieńcy – ryby dorszowate – żyją w morzach) jest w porównaniu z innymi gatunkami „postawiony na głowie”. O ile bowiem wszystkie pozostałe ryby żyją intensywniej przy wyższych temperaturach wody, a zimą ich aktywność wyraźnie spada, miętus – przeciwnie, najaktywniejszy jest właśnie przy najniższej temperaturze, nie zna zimowego snu. Latem zapada w rodzaj letargu. Optymalnym dla miętusa środowiskiem są więc chłodne wody; w ostrych warunkach klimatycznych, w strefie podgórskiej zasiedla wody do 1000 m n.p.m. Obszar jego występowania jest jednak znacznie większy, zamieszkuje także odpowiadające mu, a więc głębokie i czyste, wody nizinne. Stanowiska wybiera uwzględniając dwa czynniki: wysoką jakość wody i odpowiedni bilans tlenowy oraz dużą ilość potencjalnych kryjówek – w głębokich ciemnych zakątkach, w plątaninie korzeni, w jamach ilastych brzegów, w szparach między skałami, przy podmytych filarach mostów, w jamach przy śluzach itp. Ten ostatni wymóg ogranicza występowanie miętusa w wodach monotonnych, jeśli jednak woda jest głęboka i ma brzegi umocnione kamieniami, może się tam utrzymać. W naszych warunkach stopniowo zaczyna się pojawiać w zbiornikach zaporowych i poniżej tych zbiorników, na odcinkach o chłodniejszej i czystej z reguły wodzie.

Prowadzi zdecydowanie skryty tryb życia; w ciągu całego roku ukrycie opuszcza tylko o zmroku — z wyjątkiem letnich burz, podczas których w zmąconej wodzie szuka pokarmu także w ciągu dnia. Tarło odbywa w okresie grudnia – stycznia w temperaturze około 1-2°C, jest najpłodniejszą z naszych ryb i samica może składać nawet ponad milion jajeczek bezpośrednio do wody. Jest zdecydowanym mięsożercą; szukając pokarmu kieruje się zmysłami smaku i powonienia, nie gardzi nawet rozkładającym się mięsem. Jako drapieżnik poluje także na rybki. W wodach pstrągowych widzimy go niechętnie, bo lubi połakomić się na ikrę i narybek ryb łososiowatych. Jednak w jego jadłospisie dominują grube larwy owadów wodnych, raki w stadium linienia, ślimaki, żaby itp. Jego działalność „sanitarną” trzeba docenić także w wodach pstrągowych.

W optymalnych warunkach – w chłodnych, przestronnych północnoeuropejskich jeziorach, może osiągnąć aż niewiarygodny ciężar 20 kg. W warunkach środkowoeuropejskich nie należy oczekiwać zbyt wiele i za okazy uznać można 2-3 kg osobniki. Duża część łowionych miętusów nie waży nawet 1 kg.

Właściwy sezon na miętusa zaczyna się już w listopadzie (np. w Polsce listopad jest najbardziej sprzyjający, z 18% rocznych połowów), a w cieplejszych nizinnych warunkach trwa do końca marca. W chłodniejszych, wyżej położonych wodach może się przeciągnąć do końca maja. W zasadzie trzeba przestrzegać odpowiedniej pory dnia – łowimy miętusa tylko o zmroku do wczesnych godzin nocnych, przy dużym zachmurzeniu, gdy pada śnieg, a przy spadku ciśnienia atmosferycznego mamy szansę złowić miętusa nawet w godzinach południowych.

Kłopotów nie sprawia także wybór przynęt i możemy być pewni, że miętus nie ominie żadnego mięsnego kąska, o ile odpowiadają mu rozmiary (a przełyk ma jak wrota): zarejestruje go albo wzrokiem, albo zmysłami smaku i powonienia. Jeśli chcemy miętusowi zrobić przyjemność, przygotujmy zapas małych rybek — żywych czy konserwowanych (mogą być mrożone) i dżdżownic. Jednak innych przynęt pochodzenia zwierzęcego nie musimy traktować jako ostateczności, ponieważ np. jelita, kawałki wątroby, śledziony, nerek itp., a także kawałeczki mięsa oznaczają dla łasego miętusa wspaniałą ucztę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *