W jakiej porze roku najlepiej łowić suma.
Zdecydowana ciepłolubność suma sprzyja wędkarzowi, bo przy wytypowaniu optymalnej pory roku na połów nie trzeba wiele medytować. Jak wynika z poniższej analizy konkretnych 391 połowów, teoria w pełni zgadza się z praktyką.
Efektywność połowu suma w poszczególnych miesiącach
Państwo | Potowy w poszczególnych miesiącach w % szt. | Razem | |||||||
V | VI | VII | VIII | IX | X | XI | XII | szt. | |
CSRS | _ | 14,9 | 34,6 | 33,6 | 13,1 | 3,7 | — | – | 107 |
Węgry | 23,5 | 13,3 | 27,5 | 19,4 | 11,2 | 2,0 | 1,0 | 2,0 | 98 |
Polska | 14,5 | 25,8 | 22,6 | 24,2 | 6,4 | 3,2 | 3,2 | – | 63 |
NRD | 7,4 | 22,2 | 11,1 | 51,8 | 3,7 | 3,7 | – | – | 27 |
RFN | 14,7 | 11,8 | 30,9 | 23,5 | 11,8 | 5,9 | – | – | 96 |
Ø% szt. | 12,1 | 16,2 | 28,0 | 27,5 | 10,3 | 3,8 | 0,8 | 0,8 | 391 |
Økg/szt. | 29,4 | 26,1 | 28,8 | 30,7 | 30,5 | 31,8 | 31,0 | 32,0 |
Do wyjątkowej skuteczności połowu w pierwszej połowie roku przyczynia się prawdopodobnie i to, że agresywność suma wzmaga się w czasie typowych letnich burz i w ogóle przy nagłych zmianach ciśnienia atmosferycznego. Spośród rozważanych połowów 86% miało miejsce w pierwszej połowie lata, a podobnie rzecz się ma w każdym z krajów branych pod uwagę. Oczywiście przy szczegółowej analizie dostrzegamy tu wyraźniejsze różnice. Faktu, że w maju nie złowiono w CSRS żadnego suma, podczas gdy na sąsiednich Węgrzech początek sezonu jest właśnie bardzo dobry (23,5% połowów), nie można przecież tłumaczyć różnicami klimatycznymi czy temu podobnymi przyczynami, lecz odmiennością norm wędkarskiego regulaminu. Za typowe miesiące połowu suma trzeba uważać w Słowacji i na Węgrzech lipiec i sierpień z praktycznie równymi szansami powodzenia. (Jeszcze lepsze okazują się te miesiące w całej Czechosłowacji, co przejawia się w 68% udziale w całorocznych połowach. Znacznie zróżnicowane efekty łowu w lipcu i sierpniu w NRD trzeba osądzać ostrożnie, ze względu na zbyt małą liczbę ocenianych danych.)
Potwierdzają się także potoczne opinie o połowie suma późną jesienią, ryby złowione w tym okresie (tylko w Polsce i na Węgrzech) pochodzą z pewnością z wód sztucznie podgrzewanych (np. kanały zrzutowe elektrowni). W normalnych warunkach o tej porze każdy „rozsądny” sum układa się do snu zimowego i zdecydowanie powinniśmy zostawić go w spokoju. Bez względu na to, czy odnosiliśmy sukcesy, czy nie, w końcu września uporządkujmy sprzęt do połowu suma i powieśmy go na gwoździu. Kto jednak jeszcze, za wszelką cenę, chce coś złowić, jaką taką szansę (niecałe 4%) ma także w październiku. Ciężar złowionych sumów nie wydaje się mieć związku z miesiącem połowu.