Pstrąg potokowy – jak łowić

Pole widzenia pstrąga jest określone przez kąt 97°, a wielkość ogarnianego odcinka powierzchni zależy od głębokości na jakiej ryba się znajduje.

Przy połowie na muchę trzeba uwzględnić płochliwość pstrąga, dlatego dobrze jest łowić na większe odległości, optymalnie na 10—12 m. Samą technikę połowu uzależniamy od dostępności terenu. W zasadzie jednak trzeba łowić z wyczuciem, tak żeby po zarzuceniu na wodę opadała najpierw muszka i dopiero po niej przypon i linka. Gdyby rzut się nie udał, linkę należy zebrać i spróbować jeszcze raz. Stosując suche muchy najlepiej jest łowić pod prąd, ewentualnie skośnie do prądu. Po zarzuceniu pozwalamy musze swobodnie spływać z prądem, by robiła naturalne wrażenie. Linkę stopniowo skracamy – nawijamy albo układamy w ręce tak, by na branie móc natychmiast zareagować. Kwestią przyzwyczajenia jest czy łowimy jedną, czy dwiema muszkami. Branie śledzimy wzrokiem, najlepiej przez polaryzujące okulary. Przy połowie mokrymi muszkami lepiej jest rzucać lekko skośnie pod prąd i pozwalać musze spływać z prądem tak, żeby swobodnie poruszała się na różnych poziomach wody w zależności od prądów podpowierzchniowych. Połów na nimfy w niektórych szczegółach różni się od zwykłego połowu na mokrą muchę, a w pewnych okolicznościach może być (i często jest) znacznie skuteczniejszy. Nimfa naśladuje larwy owadów wodnych, zwłaszcza jednodniówek będących dla pstrąga chlebem powszednim, dlatego jej ufa najbardziej. Z tego powodu nimfy sprawdzają się we wszystkich typach wód, także w stojących, oraz w każdej porze dnia i roku. Optymalny jest oczywiście sezon ich masowego naturalnego rojenia, a więc w zależności od warunków klimatycznych od maja do lipca. W tym okresie nimfy przemieszczają się z dna ku powierzchni, gdzie właśnie pstrągi je łowią. Do tego trzeba także dopasować technikę połowu. W pozostałych okresach roku nimfy poruszają się bardziej przy dnie, ewentualnie spływają z wodą na tym poziomie. Przy użyciu nimfy można łowić uniwersalnie — pod prąd i z prądem. Inaczej niż w przypadku zwykłej mokrej muchy, której pozwalamy spływać swobodnie, nimfę staramy się nakierować tam, gdzie spodziewamy się stanowiska żerującego pstrąga.

Streamery łączy z muchami głównie kształt, ponieważ są one podobne do masywniejszych muszek, jednak poruszające się w wodzie przypominają pstrągom chyba raczej małe rybki. Za pomocą streamera możemy wprawdzie łowić normalnym wędziskiem, jednak wygodniejsze jest nieco dłuższe (2,8 m) o stosunkowo twardej akcji. Rzucamy nim tak jak muszką, a po opadnięciu na dno przynętę pociągamy gwałtownymi ruchami jak przy spinningowaniu, podobnie też zacinamy.

Przy połowie na mokrą muchę branie rejestrujemy obserwując żyłkę (branie sygnalizuje ruch przyponu).

Połów pstrągów spinningiem jest w zasadzie taki sam, jak połów innych ryb drapieżnych. Jeśli przewidujemy przeciętną wagę ryb wygodniejsze będzie lekkie, delikatne wędzisko rzutowe o długości 2,2-2,8 m, żyłka do 0,20 mm i mniejszy typ kołowrotka o stałej szpuli. Przy połowie w przestronniejszych wodach, gdzie musimy łowić na większe odległości i gdzie spodziewamy się większych ryb, wybieramy mocniejszy sprzęt. Pstrągi możemy łowić spinningiem przy użyciu wszelkiego typu sztucznych przynęt, wybieramy jednak te mniejsze. Technikę połowu dostosowujemy do charakteru wody. W spokojniejszych wodach przynętę prowadzimy zmiennym tempem, jak przy połowie innych ryb. W bardziej bystrych partiach możemy pozwolić sobie na wolniejsze tempo, aby dać pstrągowi czas na zaatakowanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *